puzzle
Dodane przez Papirus dnia 23.06.2010 08:04
są części miasta które nie pasują mi
do obuwia ani do (na)stroju
dlatego bosy zaglądam w dziurki od kluczy
gdzie wpadam w czterokątną depresję - na szczęście
znam ją na tyle żeby otworzyć okno
i nie mieć głupich pomysłów

mógłbym dojść na skraj wyczerpania nerwów
i przepaść
ale są ciekawsze rzeczy do zagłębiania
- gołąb za gołębiem gołąb a za gołębiem w końcu sen
moskity nad głową przekomarzają się
kiedy coś wyssać i skąd
mam wiedzieć dlaczego?
odganiam ręką natrętne - myśli
łapię na tym co sprawia mi przykrość

trudno ważyć słowa
gdy rozmowa od słowa do słowa
i nie wiem czy już odpowiadam czy jeszcze zadaję
ból

w tramwaju nieznajomym wymyślam imiona zamiast znaczeń
bez względu jak wyglądają
- podobni do mnie przeważnie
ich i moje chwile są krótkie - zbiegły się w czasie
robi się ciasno zaraz ktoś nie wytrzyma
- wysiądzie

są takie części miasta w których kładziesz palec na ustach
i nic nie słyszę
wtedy trudno jest trafić naprawdę
dlatego lepiej próbować dotrzeć na niby

po części twoja to wina że miejscami odstaję
po części moja że jesteś w rozsypce
są części co nie składają się w całość
- tak się złożyło