Puszka Pandory
Dodane przez Półksiężyc dnia 17.06.2010 09:26
pytałeś o martę. nie żyje.
wyśpiewała hallel ku czci
spalonej ziemi i zasłoniła się
przepołowioną iskrą jabłoni.
michał wyjechał do madrytu.
przed odejściem zabrał żonę
na bal a kiedy zadławiła się
resztką złotego środka odwiózł
ją do szpitala świętej zofii
na sygnale o trzeciej nad ranem.
michał nie pamięta marty. ciągle
powtarza: obdarto mnie z powietrza.
myśli o córce zabitej pod placem
zabaw w sześćdziesiątym trzecim
i słucha the doors. marta miała syna
ciepłego jak nabój. nigdy nie wystrzelił.
pamiętasz tamtą jesień pod cytadelą?
marta zgubiła perłowe kolczyki.
gdy michał podniósł pierwszy z nich
z ziemi w mieście od gorączki
umarło jedno dziecko.