(Zatopione w zieleni ciała...)
Dodane przez Giiw dnia 17.04.2007 22:09
Zatopione w zieleni ciała
Słońca wystają nieorbitalne
Z czerwonych środków powierzchni
Złote promienie wzroku
W niebiosa unosząc
Chmury odsuwają powolne
Górują nad horyzontem szaleństwa
I wracają do jasnowidzenia
Dojrzewają w blasku wiersza
Powoli blednąc
Czerń swą pogłębiają czystą
Usychają cicho
Glebę do końca jałowiąc z wyrazu
Jak pięknie padają