Spacer
Dodane przez Jutta dnia 01.06.2010 05:34
Idziemy ulicą Szczęśliwą.
Ciszę przerywa wiatr; rozsiewa
drobinki kwiatowego pyłu.
Wokół małe ogrody i las.
Dalej, bez maluje horyzont
fioletem potrójnie złożonym.

Zapach delikatny, nocą
obiecująco upojny.
Gałązka bzu rozpala żar.
Chciałabym zatracić się w nim.
W kiściach mokrych od wieczornej
rosy. Zanurzam rozpaloną twarz,
zamykam oczy - słowik śpiewa.