Kilka słów. Doprawdy nic wielkiego*
Dodane przez oczko dnia 26.05.2010 07:08
Nie mogę się nasycić zapisaną cykutą.
Wyciąg z liter wynosi mnie. Hen,
na nowej orbicie, kąt padania światła zupełnie inny.

Jednak moje ciało nie zamierza umierać. Codziennie
zwyciężać będą nożyczki we włosach,
piłowanie paznokci i krat. Dla bezpieczeństwa

usunę to, co wewnątrz.
Dusza wymknie się przez załamek. Między włóknami,
zajmie się obserwacją świata upiorów; kukiełkami,
które nie zapominają o zachowaniu uprzejmości.

Nawet nie wiadomo, co powiedzieć. Przykro
już było.



----------------

*M. Pawlikowska-Jasnorzewska