Przyjdź, to ci nie powiem
Dodane przez stepowy dnia 26.05.2010 05:36
Nareszcie jesteś, usiądź.
Twoje oczy błyszczą,
ale kiedy spoglądasz w bok
zauważam, ile przyniosłaś ze sobą
chaosu minionych dni.
Nie mów, już wiem.
Moglibyśmy pogadać o psach
ale nie po to tu przyszliśmy.
O mężczyznach?
Mrużysz oczy - też nie pogadamy.
To pomilczmy,
ja o tej, która na mnie czeka,
a ty o tym, z którym nie chodzisz już na spacery.
I tak milczymy o smutkach naszych przyzwyczajeń,
ja nie jestem tym, który trzyma cię za rękę,
a ty nie jesteś tą, z którą idę do kina.
Już szósta, czas cicho minął,
o tylu rzeczach nie mówiliśmy,
a twoje oczy znowu błyszczą.
Pora wracać,
o tym mężczyźnie i tej kobiecie z kina
pomyślimy sami,
też po cichu.