zegar (jeszcze jeden wiersz o katastrofie)
Dodane przez Sławek Płatek dnia 19.05.2010 04:21
właściwie nie zdarzyło się nic
nadzwyczajnego
żadnej nowej ery bo nie umarł
żaden bóg
96 pojedynczych wypadków
sumarycznie nie różni się od jednego
wbrew plotkom
kraj jest pełen patriotów
taksówkarze odważnie przecinają skrzyżowania
górnicy nieustraszenie wdychają metan
wścibskie sąsiadki wychylają się przez okna
a niemowlęta ryzykownie wyłażą z wózków
chwila nieuwagi i każdy
może zostać bohaterem
a przecież tramwaje jeżdżą jak co dzień
rząd jest stabilny
procedury czytelne
urzędnicy małych komórek
pracują na swoich odcinkach
ekspedientki sprzedają makrelę
z której jak co tydzień robię sałatkę
każdy ma swojego zastępcę
i każdy dzień
ma swój następny dzień
na dobrą
lub złą sprawę
przecież nic się nie zdarzyło