Horyzont
Dodane przez Madoo dnia 11.05.2010 06:41
Spotkałam zgarbionego staruszka
o twarzy guru
w zmarszczkach tak głębokich
jak rzeki, które przeszedł.
Spytałam czy słyszał o Shangri La?
Pokiwał głową, widziałam czułość
w jego oczach, jakby błogosławił
moje niespokojne pragnienia -
wenę w ewolucji.
Może wiedział, że rysuję prostą
w przestrzeni mojego serca.