dziurawa arka
Dodane przez Papirus dnia 09.05.2010 11:18
nie wszystko co płynie to czas

obraz faluje
jest ciasno ale nie śmiemy się skarżyć
- Noe przynosi nam drinki
nikt nie wylewa za burtę
- na zewnątrz Bóg przeprasza za usterki

licho nie śpi to i my czuwamy
słońce już zaszło
za chwilę będzie wiadomo
z kogo i jakie wyjdzie zwierzę

wymiotuje debiutant - bez treści
i to żadna morska choroba
- zachłysną się sławą
nic nie rozumie
- przed lustrem wszystko wychodziło jak trzeba

musi być jakaś ciemna przystań - ostatnia
- rzecz jasna
maleńka lodowa góra
albo dziurawa głowa
załatwiłyby sporo jednym utonięciem

przeglądam gazetę
na starym cmentarzu ktoś nowy rozbił swój obóz
- my dryfujemy dalej
czekam aż kliknie pod czaszką
i wyrzuci gdzieś na brzeg łóżka
może skraj miasta
wąski margines
albo obrzeża cmentarza - izolując od centrum zainteresowania śmiercią

w moim pokoju jest nierówno pod sufitem
ramy świata wypaczone
i w podłodze brakuje klepki
czasem się zamyślam i dojrzewają w dłoniach owoce

w głowie potop dzikich lokatorów
i ciągle deszcz
rezonuję na zewnątrz
tylko nie wiem czy na właściwej częstotliwości
buduję ciszę na którą ma wspiąć się wrzask

na parapecie zwiastuje gołąb