Żarcie w Koryncie
Dodane przez tropicielka17 dnia 02.05.2010 14:37
Będę kimś
kto się obdziera,
z człowieczeństwa
i przyzwoitości
Widać kruche,
stalowe już kości
Nic nie może
mnie przemóc,
nikt mnie
nie zwycięży
Najlepsza będę
chłopką,
która się trzyma
swojej poręczy
Swojego zbawienia
upijającego na umór,
swojego legowiska
jak wieprz
Zaraz będę mieć
kąpiel błotną,
szybko z pretensjami
Lepiej, żebym
jeszcze zdążyła
na żarcie w Koryncie