Kolej na mnie
Dodane przez Miranda Noname dnia 25.04.2010 17:35
od wczoraj naprawdę kocham śniące się pociągi. 
pełzną ze mną w ogonie, trzeszczą o starych podłogach,
gwiżdżą o miałkim piasku, kołyszą o ogrodowych huśtawkach,
a ja siedzę przy oknie z myślą: oby nie zapaść w jawę.
wtedy bardzo się dziwię, że wszystko można zebrać w garść: 
pędy malw, koniczynę, włosy - i odchylić mi głowę do tyłu, 
nawet pęk białych pasów z asfaltu, smugę czerwonego światła,
nawet smycze wszystkich psów w mieście. i siebie.