Rozpustna niewinność
Dodane przez jaguar dnia 20.04.2010 15:41
Usiadła później pod spróchniałym drzewem
gdzie mech bezwstydnie podglądał
pijany byle jak nie upojnie
resztki szczypiorku jak wyrzut sumienia
po kanapce ze schabowym
niekoszernie myślała w bałaganie pobrudzonych pokus
czy grzechem jest nieokiełznany temperament
Nie obiecała im przecież swoich myśli