Requiescat in pace
Dodane przez Alex King dnia 10.04.2010 19:30
Wstajesz rano dźwiękiem budzika ze snu wyrwany
dzień zaczynając od kawy,
błądząc myślami gdzieś w okolicach Katynia
jeszcze nie przeczuwasz złego...

w drodze do pracy jednym uchem zasłyszysz
kilka informacji w autobusowym radiu
"Prezydent nie żyje", "katastrofa"
"wszyscy pasażerowie zginęli"...

Szok usztywnia źrenice w jednym punkcie utkwione
i nie dowierzasz - jak to możliwe,
komu zebrało się na tak chore żarty...

potem raporty w radiu
jednostajnie już powtarzają
"zginął Prezydent naszego kraju"

I tylko te słowa brzmieć zaczynają
Requiescat in pace Prezydencie
Requiescat in pace Pierwsza Damo...