Boży trend
Dodane przez Idzi dnia 08.04.2010 04:30
Umęczenie użyźniało piaski pustyni,
trud codzienny spływał rzeką do morza.
Przemówiłeś krzakiem gorejącym.

Szlaki wolności usłane kośćmi
całego pokolenia
doprowadziły do celu.
Widziałeś.

Dusze jak roje pszczół
ulatywały z kominów,
skalane ręce rozgrzebywały
złotonośne mielizny.
Patrzyłeś.

Po śladach Twoich stóp
stąpa śmierć
w żołdackich buciskach.
Odwracasz się?