Ostatnia z pięknych wdów.
Dodane przez stepowy dnia 04.04.2010 18:17
Kobieta z ciszy i porannej mgły,
nie wymyślona postać,
a tak piękna.

Jedyna wśród wysokich topól,
na czarnym płaszczu biała dłoń,
tak smukła.

Z jej krokiem inaczej płynie czas,
stukając obcasami w bruk,
tak wolno.

Zapatrzony, zostałem sam, odeszła.
Ostatnia z pięknych wdów.
Tak wolna.