Bez dźwięk
Dodane przez vivian dnia 25.03.2010 22:06
Przyszedłeś wczoraj i nic nie powiedziałeś.
Nawet nie przepraszałeś.
Może lepiej w ciszy trwać.
Jednotematyczne brednie wychodzą bokami.

Między nami pusto.
Papierek lakmusowy się zaczerwienił,
a perfumy lawendowe (te od ciebie) straciły zapach.

Stukot szpilet po posadce
Czarne cienie w korytarzu
Słychać oddech w pustej wazie

Nadal milczysz.

Było życie. Życia nie ma.
Rycz i błagaj o ratunek.