Ekstrawers(ija
Dodane przez błońskaM dnia 25.03.2010 06:50
Znów to mam.
Przychodzi z pierwszą myślą o tobie,
czasem bezmyślnie.
Zupełnie jak dziecko łapiące
za brzeg spódnicy mamy.
Ciągnie, szarpie póki nie zwróci się uwagi.
przyszło dziś rano, jeszcze nawet nie zdążyłam
dopić kawy. Złapało, ścisnęło i trzyma.
Nawet fajne uczucie, ale na dłuższą metę
dokucza jak jasna cholera. Próbowałam pozbyć
się "ręcznie", odeszło na chwilę by wrócić
z jeszcze większym natręctwem.
Zastosowałam terapię zastępczą.
napisałam wiersz.