Odloty, przyloty...
Dodane przez mastermood dnia 23.03.2010 22:27
śnię często w locie
ptaki mają dobrą pamięć
i wzrok

ktoś rzucił kamieniem
a przecież krążę wysoko nawet
oddech wstrzymuję
aby twoich myśli nie wichrzyć
nie muszę siadać na ramieniu jeszcze
twoje oczy rozpoznaję
z dala
słucham jak dzieci wołasz
inny ojciec ich jest
we mnie żal
ale empatia to zaleta mówią
kiedy piszą wiersze
już tak mądrze nie myślą

przylatywać nad twój dom trudno
zima odchodzi powoli
czekam aż słońce trochę ogrzeje