Ja i On
Dodane przez mastermood dnia 15.03.2010 23:19
kiedyś taki turkot słyszałem w kinie
ale teraz było inaczej
jedna klatka
lecz ekran się zmieniał
wracałem
za oknem na uciekającym polu
starszy syn na kombajnie
nie zwracał uwagi
dawniej jego ojciec za pługiem
zerkał i machał czapką
koń miał klapki na oczach
witał się ze mną później
nie, nie było melodramatycznie
nikt mnie nie wyklął
paczką do akademika dzielili równo
gdy odjeżdżałem
ojciec wyskakiwał dopiero po gwizdku
zaskórniak spod czapki był tajny
wiedział ze pójdzie na kino
wygrywaliśmy po równo
pierwszy opowiadał ten kto wcześniej
dojrzał drugiego i krzyknął
dzisiaj czytamy siebie często
i nie trzeba szukać kryjówki
ale i tak fajnie jest dać się zaskoczyć
- cześć, bracie!