KRYSZTAŁOWE DRZWI VIII - Drzwi (druga strona)
Dodane przez agapiotr_2008 dnia 10.03.2010 00:30
Pędziłeś z prędkością światła
Pobiłeś wszystkie rekordy,
lecz nie chciałeś nagrody
Nigdy nie odpoczywałeś,
nigdzie nie zostałeś na dłużej
Czy tego chciałeś?
Wiatr rzeźbi zmarszczki na twej twarzy
Pędzisz bezpieczny w kokonie
Jesteś już bardzo daleko
Już nikt nie może ci pomóc
Czy się obudzisz?
Jak łatwo jest odejść
Jak łatwo powiedzieć-STOP.
Gdy wszystkiego się skosztuje
i nudą otuli życie
Jak łatwo jest odejść,
gdy wszystko już skończone
i każde drzwi zamknięte
Egzystuję w zawieszeniu
Pod moimi stopami śmiertelny świat
Nad moją głową snów i marzeń świat
Wyciągam dłoń ku wschodzącemu słońcu
Księżyc błyszczy jak kula odblaskowa
w tandetnej dyskotece
Czas nie istnieje,
uciekłem przeznaczeniu
Nie mam nic do stracenia,
pozbyłem się balastu
Zamykam oczy zanurzony we wszechświecie
Zasiadam na tronie po drugiej stronie
kryształowych drzwi
***
Teraz tylko szamotasz się
i walczysz że swoimi demonami
Myślisz,że masz szanse?
Popatrz jak spruchniałe są twoje ręce
Teraz możesz wykrzyczeć swoje błędy
Tutaj sam sobie jesteś spowiednikiem
Tam w dole nic cię już nie czeka,
a w górę już się nigdy nie wzbijesz
Teraz widzę twoją prawdziwą twarz
Spal ten stos masek, już nie będzie okazji,
abyś założył którąś z nich
Wprowadzają płyn do żył...
Chcą odnaleźć klucz...
Zasiadam na tronie po drugiej stronie
kryształowych drzwi...