DZIEŃ KOBIET
Dodane przez Iwonna Buczkowska dnia 07.03.2010 02:16
Kiedyś to było święto - "Dzień Kobiet"!
Już od rana samego panowie,
jak kraj długi z kwiatkami biegali
i wręczali, wręczali, wręczali...
Po fabrykach, po biurach, po bankach -
tu szefowa, a tam koleżanka -
natrudziły się cały dzień chłopy:
rączka, goździk, podpisik, rajstopy...
Potem w domu ciąg dalszy był święta -
mąż, syn - każdy o kwiatach pamiętał!
I niejedna podwładna czy żona
tak w tym dniu czuła się doceniona
adoracją powszechną, wspaniałą,
że na cały jej rok wystarczało!
I do głowy nie przyszło jej nawet,
że tradycja ta zniknie niebawem,
a po latach okaże się raptem,
że ją chłop molestował tym kwiatkiem.
Świętowanie wciąż kwitnie w narodzie,
lecz dziś raczej "Walenty"; jest w modzie.
Cóż, w uczucia się wkradła komercja -
wszędzie serca - a jakby bez serca...
Niech kto chce Walentynki czci sobie -
ja sentyment mam wciąż do Dnia Kobiet.
Jak porównać do serc tych czerwonych
tamte - z trudem zdobyte - nylony?