Żona Piłata
Dodane przez kajalek dnia 04.03.2010 15:34
Znużona oczywistym dryfem
Halsem przemoczonych obcasów
Znika za zakrętem osiedla
Wśród znanych tylko jej uliczek

Nie rozglądała się na boki
Tylko szukała nut po kątach
Gdzie wiatr wyznaczał ich kierunek
Skrzętnie chowając je u Boga

Wtem załkała taka bezradna
Gubiąc się w prostej pięciolinii
Jak krew która dawno stężała
Na zardzewiałych gwoździach Pana

Pragnie obmyć dłonie od grzechów
Których nigdy nie popełniła
Choć miednica sucha od dawna
Piłata za zbrodnie winiła