Smocze okulary
Dodane przez wiese dnia 21.02.2010 08:57
Niesiony wichrem, ja, smok stary,
Zgubiłem smocze okulary.
Zupełnie tak, jak pan Hilary.
Rzecz dla mnie całkiem nie do wiary.

Nosiłem w worku cztery pary,
Nie tak, jak śmieszny pan Hilary.
Bo on miał tylko jedną parę.
Do tego pewnie były stare.

A moje były całkiem nowe,
Takie magiczne, kolorowe.
W sam raz na wielką smoczą głowę.
Zielone, złote, fioletowe.

Oraz różowe. Przecież wiecie,
Że smok podróżujący w lecie
Najchętniej widzi świat w fiolecie.
Choć fiolet rzadko widać w świecie.

Przez fioletowe okulary
Na fioletowo widzę z góry
Mój smoczy świat, tak często szary.
Skąpany w słońcu, lecz ponury.

Jesienią, gdy spadają liście,
Żółkną ogrody, chaszcze, drzewa,
Ja, smok, z przekory oczywiście,
Zielony kubrak chętnie wdziewam.

A kiedy mam zieloną kurtkę
I okulary mam zielone,
To zwykle przez zieloną furtkę
Wpuszczam marzenia zagubione.

Zimową porą, w szarej bieli,
Gdy zasypują świat zamiecie
I śnieg się grubą kołdrą ścieli,
Lubię po złotym krążyć świecie.

Wtedy zakładam dla odmiany
moje złociste okulary.
I widzę świat przemalowany.
To moje złote, smocze czary.

Gdy zwęszę wiosnę smoczym nosem,
Gdy szarość zielenieje wszędzie,
Wiersze różowym śpiewam głosem.
Mój świat różowy wreszcie będzie.

Na skrzydłach w niebo się uniosę
Ja, smok w różowych okularach.
Kłębiaste chmury z nieba spłoszę.
Tych chmur jest wiosną co niemiara.

Lecz wiatr mi porwał okulary.
A może w worku była dziura?
Czy może jestem już za stary,
By tropić radość w szarych murach?

Bez kolorowych okularów
Świat widzę znowu taki szary.
Nie czuję w smoczym sercu żaru.
I nie działają smocze czary.

Wiem, wiem, odzyskam okulary,
Neomagicznie kolorowe.
Mam smok-optyka, znam wymiary.
Zamówię szkiełka kontaktowe.

Ale czy będzie mi do twarzy
W tych całkiem nowych okularach?
Czy nie usłyszę komentarzy,
Że miejscem smoka jest pieczara?

Ja jestem smokiem kolorowym.
I porterowe mam marzenia.
Chcę widzieć cały świat różowy.
Z różową Ruth. Do zobaczenia :)

a za tydzień od tej pory
smok uśmiechnie się do Zory.
2. rzecz jasna
:)