Kiedy mnie boczysz
Dodane przez Never_mind dnia 20.02.2010 15:58
I oto ja, w okolicach dachów
szukający chmury w białym kitlu,
między nami nigdy nie jest za późno,
zrozumiałem i wyjechałem najsprawniej
jak tylko dał radę niewyżyty pociąg.

Patrząc przez rozklekotane okna
miałem to już kompletnie gdzieś
zanotowane. W kilku notatnikach,
kilka harców wstecz jawił się obraz,
więc wypadało mi już tylko pisać

i chwytać w tryb każde poruszenie.
Po godzinach miałem cię już na kolanie,
gdy znaki zazębiały się i ściskały ogonami.
W gardle biało - białko, w duchu mało -
miałko, tak jakbym miał zniknąć

z twojego języka.