wiersz na Wielkanoc
Dodane przez Fenrir dnia 08.04.2007 17:12
Nad brzegiem morza spokój, zanim mewa wytropi kawałek mięsa.
Oczywiście, mogę udawać, że czytam gazetę.
I nie pamiętam o rzednących włosach; nikt mi nie broni
zainwestować w blizny. Jest możliwość
ubezpieczyć nawet kaszel. Pisać poezję z niczego.
Podglądać małolaty jak z piskiem moczą nogi; nie jestem wybredny,
słońce rozkręca się popołudniu. Na Wielkanoc tyle o Zmartwychwstaniu.
Chcę jej powiedzieć, że wszystkie zielone pączki
- są święte.