Modlitwa o wiarę
Dodane przez meriba dnia 17.02.2010 14:54
Tam zatrzymam się na dłużej - kontrapunkt
dla deszczowego pulsu, wyrwany z transu klaksonów
i parasoli - derwiszy bez twarzy.
Popychany w ramiona spojrzę poza chmury,
gdzie sucha ziemia obiecana. Wyciągnę rękę,
czekając aż przeprowadzisz mnie przez pasy.
Każdy oddech uczy mnie umierania - jestem kompletny.