- kompania p.
Dodane przez qier dnia 16.02.2010 19:39
to przecież zwykły śnieg na brudnych krzyżach,
a ty wciąż dopatrujesz się cudów wojny.
cykliczne szarowanki uderzają, tak jak
wtedy, gdy pierwszy raz pokazałeś mi
galerię boga słońca, śmiertelną i za szybką
jak na współczesność przystało
bez orderu za hojność poniesioną w żywiole,
na wysokości kolan. nagą, bez wyrazu choć
obcy krzyczeli. w kwadraturze koła, można
było zamknąć kilka pozycji z czterdziestego roku.