Drzewo
Dodane przez stepowy dnia 16.02.2010 09:59
Wyrastasz przed oczami,
zasłaniasz
horyzont tak pusty,
spokojną, znaną zielenią
skrywasz
wodę i wiatru dukty.

Przebija zieleń soczysta,
cierpisz
w splocie gałęzi.
Czemu to ciało
oplatasz,
zielenią więzisz?

Zielone, niewzruszone,
odpisz
na list wiernego,
zanim późną jesienią
stracisz
liście i jego.