Zaklęcie
Dodane przez Numenelen dnia 12.02.2010 22:36
      I.
      Jelenie podchodzą do okien i już komnata przygarnia
      męskość szorstką leciutko ugięta przed nią jak sarna.
      Ciągnie od lasu chłopców obrosły księżycem daniel,
      wchodząc w komnatę miękko - bo miękko wchodzi się w łanię.
      Wleką za nimi dzikość, łowem znużone charty -
      i staje życie przed drzwiami jakby pukało do arki.
      Skacze w pokoju radość w rudych kulach wiewiórek -
      ciemność do kątów się tuli, trzęsie spłoszonym szczurem,
      bo są w kadzidle oczy ptaków nocnych i węże -
      nie wiesz, czy z wody wyszły, czy im za jedno, czym przestrzeń, -
      a ta od ciem mrocznieje, dzwonkiem komarów się jeży,
      które krwi pragną nim chcieć pająk ich pocznie, by przeżyć,
      bo całe życie w śmierci, a śmierć jest w życiu zamknięta -
      On pośród świata siebie chciałby podźwignąć na rękach.
      A więc zamyka w słowach, tak jak to życie w śmierci
      czar, co krwi pragnie zanim pocznie go pragnąć zaklęcie:




                   II.
                   O, zabierz mi pamięć słowa i słowo rpamięćr1; mi zabierz -
                   za długo śpiewały struny pod koronkami planet,
                   za wielkie w kołach zodiaków Bliźniąt podwójne freski -
                   o, zabierz mi słowo "twardy", o, zabierz mi słowo: "męski".
                   Napełnij, gdy rąk mi nie chcesz napełnić szczęściem jak ogniem
                   choć wodą ten suchy płacz, który jak srebro Ryb we mnie rośnie.
                   O, zabierz płaskorzeźb maski, w których drżą Panny bez twarzy -
                   o, odbierz mi oczy chłopców, którzy umieją marzyć.
                   Zabierz kolumny, które pną się wzdłuż lęku jak Skorpion
                   w mych Koziorożców szklane jezioro, kiedy do nieba dorosło.
                   Zanim Rak we mnie będzie umiał sam siebie kochać -
                   Odbierz mi słowo "pamięć", zabierz mi pamięć słowa.