nie było mnie tam
Dodane przez Bożena dnia 11.02.2010 23:26
gdy przełamał na pół, drążąc środek
serca, miąższ wyjmował, bolało.
ale to tylko chwila była, którą czas zaklinał,
w miliony podobnych sobie, zwodził
w nieskończoność.
przymrużałam oczy licząc kolorowe tasiemki
fruwające za oknem.
byłam daleka od miejsca, w którym
dokonywał się fakt.
unosiłam się ponad jego ręce,
o cztery centymetry nad ziemią.