zmrok
Dodane przez bodek dnia 01.02.2010 08:03
pod niewidzialnym całunem obojętności
lewitując pomiędzy światami
w człowieczeństwa
paraliżu

zaczajony wirtualny kameleon
pluje jadem słów
bolesnych

lustrzany lud kalekich dusz
stroi się w piórka muzy
przykrywa wrzody
purpurowe

tryskają złośliwością niczym gejzery
więżą swoje serca w kloace
własnych strachów
urojonych

jakże mi ich żal

wszak zabijają
ostatnią wiarę w jutro