PO ¦WIĘTACH
Dodane przez PJETA dnia 06.04.2007 21:04
PIES Z KULAWˇ NOGˇ
PRZYSZEDŁ POROZMAWIAĆ
I JAK ZWYKLE
TO ON MÓWIŁ

OTWORZYŁ PUSZKĘ
WARKI STRONG
I WLAŁ W SIEBIE
PIERWSZE WERSY

CZUŁEM OD NIEGO
CZOSNEK
NIECHĘĆ DO ŻONY
I KULAWEGO ŻYCIA

POTEM PODNIESIONYM GŁOSEM
CHCIAŁ NIE BYĆ PSEM
CHCIAŁ JUŻ NIE SZCZEKAĆ
ODRUCHOWO

ZAPROPONOWAŁEM MU PIWO
BO TE CO PRZYNIÓSŁ
WYPIŁ ODRUCHOWO
OBLIZUJˇC SIĘ

PODAŁEM POŁÓWKI JAJEK
W MAJONEZIE GRAŁA
ZA OKNEM SYRENKA
POLICJI LUB STRAŻY

SIEDZIELI¦MY W KUCHNI
JAK NIEPOZMYWANE TALERZE
Z KTÓRYCH ZJEDZONO
CZWARTKOWY OBIAD

WYCHODZˇC POWIEDZIAŁ MI
ŻE JEST ZBYT TRZE¬WY
SZCZERZE MU WSPÓŁCZUŁEM