zmyślenie prawdziwe
Dodane przez kate prozac dnia 17.01.2010 18:17
spacerujesz gdzieś między szóstym piwem

wódką a groźbą samozapłonu

powietrze nadziewane ćmami



znów z kogoś wyrastasz

kolana i łokcie przetarte od snów

o dzikich zwierzętach

pazurami trzymają cię za butelki brzeg

nigdy nie byłeś dobry w umieraniu

bo donikąd wciąż jest za daleko



natrętny lęk przed ostrymi przedmiotami

oswajasz w kieszeniach pełnych

kapsli z mottem na lepsze jutro

albo wczoraj