nie muszę mówić nic
Dodane przez magmis dnia 13.01.2010 13:15
Eurydyka w tym mieście
nie mogłaby umrzeć
zaraz zjawiłby się sztab
sanitariuszy, lekarek
rehabilitantów
wyssaliby jad
przywrócili oddech
i rytm
-szukam Eurydyki
może niczym się nie różni od gości
w poczekalni. nieporęcznie łamie
słońce. nie- to półksiężyc
zawiesiłam pod sufitem
i teraz tam dynda
jakby nie było lepszego miejsca
on na mnie patrzy. pyta
co mogę zaoferować
może powinnam powiedzieć coś
o sobie- szukam Eurydyki
ale to także nie ty
matko rozłożona
na kawałeczki z bibuły
wędrująca niewidoma