Intencje a elegancja Francja
Dodane przez romanwosinski dnia 11.01.2010 17:55
Niedostępna, wyniosła, piękna ponad miarę
unosiła się niemal nad powierzchnią drogi,
a z nią razem jej auto, też nie takie stare.
Ogólny full wypasik i wysokie progi.

Leśny zajazd i parking. Tam on pełen trwogi
z bańką wody do starej, cieknącej chłodnicy
na ratunek jej biegnie. Nagle ujrzał nogi,
a później całą resztę przecudnej dziewicy.

Gdy spojrzał w jej oczęta, zadrżał, bladolicy.
Witaj piękna. Czy możesz przytrzymać mi klapę?
Nie? W porządku, rozumiem. Lecz dlaczego krzyczysz?
No i bijesz dlaczego? I dlaczego w papę?

Jest odpowiedź. Potrzeba, żeby oprócz gracji
posiąść sztukę precyzji w jej artykulacji.