mała i szkiełka
Dodane przez krysmys dnia 05.04.2007 12:39
mówiła: klęknij sobie, klęknij i pokazywała mu patykiem miejsce.
czy krótkie bycie bliżej nie jest tego warte? co z tego, że wcześniej
chowała szkiełka w piasku, bo woda rozmywała rysy na skórze,
na chłopięcych udach i kolanach, które opadały w piach ciężko,
zrywały się lekko. wtedy przykładała liść babki i była lepsza,
a chłopiec był tak samo porysowany jak ona. wtedy łatwo
uwierzyć, że stanowi się nic, leżeć i zgadzać się na zło z ust.