Misza już nie zostawia śladów na śniegu
Dodane przez popołudnie w trawie dnia 02.01.2010 17:14
zabrali nas, zamknęli. mówię: to tylko drzewa
pękają od mrozu, myślę: po kubku wódki zaczną
śpiewać, a ich twardy język będzie płoszył zające.


tymczasem zakryj oczy i powtarzaj zakończenia
z bajek, w nich nie strzelają dziewczynkom
w tył głowy. do tego czasu będziemy wirować.


w tamtym lesie jeszcze na nic nie jest za późno,
żołnierze cały czas wracają z wojny, a nierówne
ślady od nowa zmieniają kolor śniegu.