wydobywanie (z dorosłego)
Dodane przez Janina dnia 01.01.2010 14:12
wychowam cię od nowa. nauczę
jak dzielić przestrzeń po połowie
by wszystkim było dobrze.
tylko pozwól się złapać za ręce
i pobiegnij ze mną do dobrego początku.
zabiorę cię do ogrodu w którym zawsze
kwitły słoneczniki. zaprowadzę do miejsca
gdzie zamarzły spóźnione bociany.
pokażę pękniętą ze starości lipę.
dla ciebie jeszcze raz wypuszczę
z klatek ptaki i nikt nas nie dogoni.
schowamy swą niewinność w bzie
a grzechy obmyjemy w ciepłym piasku.
z bosymi stopami usiądziemy na ziemi
a gdy palce wyuczą się zapachu żołędzi
pozwolę ci wymyślić nową zabawę.
nie szarp za włosy. terapia Weronki Sherborne
nie pozwala mi obcych głaskać po głowie
a ty znowu zastrzegłeś dla siebie nietykalność