paranoja
Dodane przez plato dnia 04.04.2007 21:07
firanki wiedzą o czym mówię
kołysane lekko wiatrem
którego nie ma w pomieszczeniu
szary ptak na gałęzi przysiadł na chwilę
jak wisielcy - mniej istotni niż termity
i ochłodzenie atmosfery o pół stopnia
niewarci pisania w pamięci słojów
wszystko buja moim wzrokiem
jak melancholia jak słodko pachnące
konwalie po których się cofa
jak włosy kobiety leżącej tyłem
nieznośnie łaskoczące nos
odwróć się uduś nie wylej kawy