trzy po trzy i po cztery pięć
Dodane przez marekpl dnia 26.12.2009 09:40
jeszcze jestem w zeszłym roku
ten mija bez powrotu
morze wspomnień wyrytych
zalało myślenie o tym
co było a nie jest
rejestr
czynów popełnionych
złych myśli słów nie na temat
i bez okoliczności
wciąż dalej nie wiem
kim jestem naprawdę
czy wiem cokolwiek więcej
a jeśli tak a jeśli nie
to czy zjadłem żabę
rano na trawie
czas wreszcie wstać
założyć płaszcz - najlepiej czarny
długi aż do ziemi
i w buty lśniące hebanem
wcisnąć stopy
myślę - myślenie boli
nie myślę - staram się
nie wychodzi

by pójść przed siebie sam jeden
w sercu potrzaskanym od licznych ran
zostawić dwa plus cztery
plus jedno plus ich wiele
za mało miejsca w okolicy
życie!
zbyt ciasną stało się celą