portret
Dodane przez Zygmunt Brzozowski dnia 03.04.2007 14:03
po dniu jak ryby
wyrzucone na piaszczysty kres morza
które jest z każdą chwilą bliżej słońca
a potem zachód z którego nie ma wyjścia
i nie ma rozróżnienia

ponieważ nie ma powrotu
choć zasypiasz z tym samym zdaniem
które kończysz rano
jesteś całkiem jak koniec
który od dawna cię wygląda
cierpliwa i niejasna

kołdra w którą wkrótce się schronisz
jak w arce przed napływem czasu
i słowa w których szukasz wyjaśnienia
jak starożytne inskrypcje
których tłumaczenie nie zna końca

ile jeszcze nim w lustrze
zobaczysz jedynie portret
malowany dłonią gruźlika