25 miligramów siebie
Dodane przez julia jaz dnia 17.12.2009 17:08
nie tańczę, gdy dyrygent ma dwie lewe ręce.
pod czerwoną sukienką rozchylone
uda, bezczelny ogień w oczach obiecuje cuda,
co zraża malkontentów ciągle w fazie wstępnej
do rzeczy amoralnych. idę po krawędzi,
gdzieś głęboko zasady, na prawdy wypięta,
(mam niezłe pośladki, kochanie pamiętasz?)
wilgotna wewnętrznie intymnie rozpinam sedno
sprawy; bielizna pod nogi i finał.
zasypiam naga tak jak bóg przykazał.