opowieść z przedmieścia
Dodane przez Papirus dnia 13.12.2009 12:13
ta noc nie znajdzie kochanków
prócz tego co szuka czerwonych świateł
rozmazanych na szybach zasłoniętych przed dziećmi
widoków na brudne ulice i łatwe kobiety
- do zrozumienia na raz
za razem na swój sposób kochające

bywa zamknięty
w sobie znanych tylko miejskich przestrzeniach
przed takimi jak ona można się otworzyć i zwietrzeć
opowie jej o kolekcji dusz więzionych w starym żelazku
- wie że potrafi rozpalić w nim ogień

jeśli nie będzie to sen buchnie z nich światło
- ot i po wszystkim
spojrzy na rozrzucone ubrania
zbierze się w sobie i powie że wróci
ale tylko zaciśnie zęby
a ona nie da się rozgryźć
- tajemnicę donosi do końca

urodzi dziecko
które dopiero za jakiś czas okaże się synem

choć matka zabroni
w teatrzyku cieni
po mistrzowsku odgrywał będzie Boga
świadomy że kiedyś mu to nie ujdzie