zabawy węgielkiem
Dodane przez hubertk dnia 12.12.2009 14:23
poprosiłem chłopczyka
żeby nas namalował

uśmiechałem się z latawca
niebo nie miało wyrazu
a cienkie grafitowe kreski
wybiegały poza dolną krawędź

za krawędzią
podobno trzymał za sznurki
a mama była w pracy

maluch się nie zna
w chowanego zasłania rękami oczy
i myśli że go nie widać