nie ma w niej logiki
Dodane przez el-ka dnia 08.12.2009 12:15
wiosną obejmowałaś brzozę
tuląc twarz do chropowatej
podskórnie czułaś pulsowanie
i podmuch zaplątanego oddechu
obok
postawiony krewny żuł niedorozwinięty pąk
znaczeń
nie dorósł jeszcze
do gałęzi
do szumu
do jednakowego bicia tętna
obracasz krzyżyk
na szyi
ramiona
za krótkie by przytulić
naprędce
wymyślasz historię
zapętlonej bliskości