grzebień
Dodane przez Janina dnia 03.12.2009 00:43
zgodnie umówieni
przyszli by posprzątać
po tym co opłakali wczoraj
jedno na lewo drugie na prawo
więcej do ognia
stary dom nie zmieścił się
w żadnej kieszeni
niespodziewanie oświeciłaś
im światło
przypomnieli że
dla mnie obiecany obraz
Jezusa nauczającego z łodzi
pod jego czarną ramą
bałam się kiedyś zasnąć
weź jutro ozłocisz
wróciło do mnie wspomnieniem
stara maszyna do szycia
nie zaszyła ostatniej rany
w dłoni dziś dla niej za ciasno
w sercu jest miejsca więcej
zabrałam po kryjomu
plastikowy grzebyk z pudełka
wstydząc się że ukradłam
jeden włos do podziału
pomoże mi kością przeczesać
wszystkie szufladki pamięci
poczekam aż posprzątają