pod powieką nieba
Dodane przez anomalia dnia 31.03.2007 14:11
w jej wnętrzu się rozpajęczał
jak anielską ręką
misternie tkany
złoty puch

zamknięta pod powieką nieba
zanurzała westchnieniem stopy
za horyzontem
dzikich kroków

trwali
w karmazynie grzechu
wpisani w siebie
obłokami zakrzepłej pary


(gdzieś za oknem stąpały
obnażone minuty)