Paul Claudel
Dodane przez Półksiężyc dnia 01.11.2009 18:23
Zapach, jaki otrzymujemy
złączywszy różę białą z czerwoną.


P. Claudel, Dzienniki

i powie głupiec w sercu swoim:
spotkałem chrystusa o rękach
usłużnej dziewki z kantyny.
spotkałem go na śnieżnej drodze
w wigilię niedzieli mięsopustnej.
przeżegnał się na mój widok
i rozpadł się na małe cząstki
z dwóch nieukończonych natur.
zaprawdę pobłogosławił mnie pan.

gdzie jestem boże jeśli nie ma mnie
w żeglarzu który rozmienia kobietę
aż po twardy rachunek jej rozładunku.
gdzie przebywam jeśli już dziś
zabrakło mnie w tamtej rosjance
katiuszce która do cerkwi ojców
wniosła zapalnik z dezyderaty.

i powie głupiec w sercu swoim:
nie znam tego boga dopóki
jest mi sądzony człowiek.
zaprawdę to on mnie wyświęci
do niewiary w powroty
z których nie ma nawróceń
ani niedowładu.