Piosenka Bohatera (2)
Dodane przez Jerzy Beniamin Zimny dnia 18.10.2009 13:54
Chorąży słońca

A brzytwę zjadła rdza. Wszy, kolońska woda.
Ręczniki suszą się gremialnie. Zacięcie z lewej
strony nie jest groźne, spokojnie jeszcze puder.
W rezerwie maskowałem czołgi, brudne działa
w spienionym mydle. Dostałem belkę i urlop.

Dostałem nauczkę od serca i jeszcze od Ockhamy.

Za to życie i urodę, za sianokosy i podorywkę,
na strzelnicy. Ślepota, kule latają za tarczą, nie
zbliża się cel, a jest na muszce, w szczerbince samej.
Kochałem, a naboje nie były ślepe, zagłówki trzeba
było cerować, łatać onuce, służyły za bandaże

i tampon. I za wszystko co łazi i nie płacze, bo
wszystko ma nóżki na szpilkach i szew na pończosze,
gładkie smutki, porowaty uśmiech w lusterku
kieszonkowym. Niezabudki grają w czerwone i
czarne. Poważnie w kaplicy, szum świec, dym bez
lufcika wciska się między ławki i długo marudzi.

To jeszcze nie powód abyś mnie ścigał brzytwą.

17.10.2009