S.O.S dla Poezji
Dodane przez Spoks dnia 10.10.2009 22:00
Poezjo! Muzo!
natchnionych matko
sztuko wspaniała, umiłowana
wśród słów cudownych i wyszukanych
twa postać wdzięczna, strojnie ubrana

mieszkanie twoje za kręgiem tęczy
drogę do niego uśmiechy mierzą
zazdrośnie strzeżesz marzeń tajemnic
ci co nie czują tam nie dobieżą

zwątpił dziś w ciebie zwodniczy świat
zdradzieccy ludzie już zapomnieli
jak wiłaś barwny wianek wśród traw
z wiatrem biegałaś wśród sadów, kniei

różowe szkiełko na szklane oko
pozamieniali bo się ziściło
marzenie dawnych minionych lat
co filozofom niegdyś się śniło

...i niczym dziwkę obdarli z szat
niwecząc cnoty i gwałcąc siłą
zapominając czym wstyd i twarz
w strzępach znajdując co pięknym było

Dzisiaj instrukcje wierszami zowią
ranią bezduszną słowa prostotą
zabija ciebie żelazny absurd
gnębi do bólu techno brzydota

***

Czyż nie ironią losu to jest
że pasierbica twoje ma imię
dzieci twe krukom teraz podobne
chowają głowy trochę wstydliwie
patrząc;
jak trup, twój sępom pokarmem
ich cielsko szpetne szczątki twe skrywa
chmury upiornie płyną i łkają
a niebo ściele czerń rozpaczliwa

...cierpienie,
rozpacz widok ten rodzi
mglista nadzieja
świtu ni śladu...